Facebook
22.02.2019

My Free Zoo - Hack na zoodolary i diamenty

Ostatnimi czasy mocno skupiliśmy się na grach farmerskich. Stanowią one ogromną część rynku gier przeglądarkowych, więc nic dziwnego, że mają spore przebicie w świadomości ludzi. Dzisiaj dla odmiany zajmiemy się My Free Zoo, wydanym przez studio Upjers (Koyotl). Jak sama nazwa wskazuje, w tej produkcji przyjdzie nam zarządzać własnym ogrodem zoologicznym (ZOO).

 

Nie polega to jednak tylko na przyjmowaniu kolejnych zwiedzających, choć większego skomplikowania nie musicie się obawiać. Nie zmienia to jednak faktu, że początkującym graczom przyda się kilka rad przed rozpoczęciem zoologicznej przygody. Właśnie w tym celu powstał ten artykuł, ale wspomnimy również o tytułowych hackach na zoodolary i diamenty.

 

Na dobry początek otrzymujemy całkiem spory, jak na standardy tego typu gier, teren pod zabudowę. To na nim będziemy rozwijać swoje zoo i wyposażać je w coraz to wymyślniejsze sprzęty. Najważniejszym wyposażeniem naszego zoo będą oczywiście zwierzęta. Ich system jest bardzo dobrze rozbudowany, gdyż do wyboru jest ich całe mnóstwo, każde znajduje się w swojej zakładce. Ten element jak i cała reszta interfejsu utwierdzają w przekonaniu, że wszystko jest tu czytelne i przejrzyste; wszystkie ikonki są charakterystyczne i odpowiednio dopasowane kolorystycznie, dzięki czemu całość działa bez zarzutu. Wracając do zakładek ze zwierzętami, to każde posiada własną, a same zakładki to nic innego, jak tereny, na których można spotkać zwierzęta na co dzień, także opisy mówiące o warunkach, w jakich muszą być przetrzymywane zwierzęta w naszym zoo.

 

Co za tym idzie, każde zwierzę z wybranej zakładki musi być znaleźć się w odpowiednim wybiegu np. owca nie odnajdzie się w byle jakiej klatce i będzie potrzebować wybiegu o nazwie "łąka". Do zwierząt należy dostosować też odpowiednie zagrody, bo nie każde może żyć w najzwyczajniejszej zagrodzie. Do wyboru mamy drzewa, świątynie, oraz domki dla zwierząt, ale czasem będziemy musieli sięgnąć po klasyczną klatkę itd.  

 

Jeżeli nie nadążanie za tym, co próbujemy Wam przekazać, to na ratunek nadciąga rozbudowany samouczek wyjaśniający podstawowe aspekty nie w szczegółowy, ale zadowalający sposób. W ów samouczku możemy też przyjrzeć się systemowi zadań zawartym w grze. Początkowo są nowe wykonywane kolokwialnie pisząc na automacie, ale po przejściu do normalnej gry wykonujemy już zwyczajne zlecenia. Dedykowana jest im specjalna zakładka o nazwie "sukcesy".  Nagrody otrzymywane za wykonanie zadań to odblokowanie różnorakich przedmiotów w sklepie. Często zdarzy się też otrzymanie podarunku w postaci zwierząt, zagród, powiększenia zoo, dekoracji oraz wielu innych. Właśnie, powiększenia zoo; początkowy jest może zadowalający, ale tylko na krótszą metę i szybko będziemy musieli zabrać się za rozwój terenu. Z tym akurat nie ma pośpiechu, bo nie popędza nas żaden przeciwny lokal. 

 

Jeżeli obawiacie się silnego nacisku na aspekty społecznościowe, to możecie odetchnąć z ulgą, bo te są niemal nieodczuwalne. Wszystko zostało przeniesione na zarządzanie farmą i wykonywanie zadań. Nie odczujemy tu jednak, że twórcy wyróżniają się względem innych gier z gatunku. Znalazło się nawet miejsce dla mikropłatności. Niestety, nie ma za wielu sposobów na zdobywanie ich bezpłatnie. Co do tytułowych hacków, to w Internecie znajdziecie pełno stron obiecujących 

 

Wam łatwe wzbogacenie się, ale wszystkie są fałszywe i wypełnione po brzegi sposobami na jeszcze większe wyłudzenie pieniędzy niż w My Free Zoo. Nie wdając się w szczegóły, to wzbogacimy się, tylko że o nowe rodzaje wirusów, a nie oszustwa. Trzeba też oczywiście przyjąć do świadomości to, że wszelkie hacki są surowo zakazane, więc wykorzystywanie ich zupełnie nie ma prawa bytu. 

 

Oprócz zoo w okolicy są inne budynki: Muzeum, w którym znalezione fragmenty skamieniałości można wymienić na zwierzęta(?) lub umieścić w nim dla zysku, Szklarnia służąca do hodowania różnych gatunków kwiatów, Klinika dla zwierząt zajmująca się leczeniem rannych zwierzęta, ale najczęściej trafimy tam z powodu choroby jakiegoś zwierzaka. Jest też Warsztat, Towarzystwo Zoologiczne oraz handlarz antykami. 

 

Sposób zarabiania jest prosty i przejrzysty. Przed wejściem stoi kasa, w której odwiedzający kupują bilet, a my następnie wypłacamy całość z kasy. Zarobić można również wykonując opisane wcześniej misje polecone przez doradcę oraz stawiając płatne atrakcje pokroju: stoiska z piciem, lodziarnie, pamiątki i stoiska z jedzeniem. Im bardziej atrakcyjniejsze jest nasze zoo tym będziemy mogli ustawić wyższą opłatę za wstęp, a zwiedzający więcej zakupią podczas wycieczki. Dekoracjami należy się również zajmować osobno, bo drzewa oraz kwiaty bez podlewania i plewienia nie będą zbyt atrakcyjne dla nikogo

 

Sposoby na zoodolary i diamenty raczej Was nie usatysfakcjonowały i przepraszamy za to, ale wszelkie metody na "oszukanie systemu" okazały się porażką. Niech będzie to przestroga dla tych, którzy chcieli wykorzystywać hacki - do niczego dobrego to nie prowadzi. Nie osiągniecie nawet swojego celu, czyli nie będziecie mieli zoodolarów i diamentów, a skuszenie się na fałszywą pomoc przyniesie tylko negatywne skutki.