Facebook
01.04.2019

Recenzja gry Momio

Już sama nazwa tego artykułu może zbić Was z tropu, ponieważ Momio nie jest grą w zwyczajnym tego słowa znaczeniu. Nie jest to byle pusty frazes głoszony przy każdej nowe grze, cechującej się większym ładunkiem emocjonalnym, niż historie o Amerykanach ratujących świat. Nie jest to też istne objawienie i zupełnie nowe spojrzenie na naszą i tak nietuzinkową branżę(choć nie pod takimi względami, jakimi bym sobie życzył). Momio bowiem nie jest grą, a raczej siecią społecznościową na smartfony i przeglądarki internetowe, której celem jest komunikacja z ludźmi praktycznie z całego świata. Momio jest obsługiwane przez takie przeglądarki, jak Chrome, Firefox, Opera lub Internet Explorer, ale możemy także używać go poprzez telefony z systemem Android oraz iOS.

 

Momio więc można nazwać portalem społecznościowym z tą różnicą, że jest on dedykowany dzieciom. Nie mamy możliwości wstawienia własnego wizerunku, lecz na starcie naszej przygody z aplikacją, tworzymy avatara, który będzie nas w tym świecie reprezentował, zupełnie jak w tradycyjne grze. W tym miejscu muszę poskromić wszelkie myśli o tym, że Momio to osobliwa hybryda MMORPG z CRPG, gdyż wszystkie modyfikacje dotyczą wyłącznie wyglądu postaci, a nie jej statystyk oddziałujących na tę "grę".

 

Momio pokazuje nam swoje luźne podejście do idei mediów społecznościowych już przy samym tworzeniu konta, ponieważ takowe jest nam potrzebne, aby zacząć zabawę. Założenie konta jest konieczne, ale niewymagane jest wpisywanie żadnych prawdziwych danych ani nawet adresu e-mail. Konto pełni wyłącznie rolę przypisania stworzonej postaci do konkretnego imienia. Po stworzeniu konta w Momio przechodzimy do następnego aspektu, czyli tworzenia swojej postaci – można zmieniać jej wygląd, uzupełniać dane na temat swoich ulubionych zespołów, książek czy zwierząt. Jak wyżej wspomniałem, w tych danych nie znajdziemy żadnych "growych" elementów. Wszystkie te informacje przydadzą się podczas wyszukiwania nowych znajomych, a to stanowi jedną z najważniejszych funkcji sieci.

 

Jeżeli nie przychodzi nam na myśl żadna osoba, którą moglibyśmy zaprosić do znajomych, to zawsze możemy skorzystać z funkcji wpisywania nazwy naszej szkoły. Dzięki niej będziemy mieć nick każdej osoby znajdującej się w obrębie placówki. Ze swoimi znajomymi można wszystko, czego mogliście już zaznać w prawdziwych portalach społecznościowych, co przekłada się na m.in. czatowanie i wysyłanie linków.

 

W głowach może już Wam kiełkować kolejna myśl - czy Momio jest bezpieczne? Czy twórcy nie posunęli się o krok za daleko w imitowaniu "dorosłych" portali? Otóż nie, ale napiszę więcej - Momio nie zwiększa bezpieczeństwa, a po prostu ogranicza możliwości. Za przykład weźmy giganta, jakim jest w tej chwili Facebook: Możemy założyć konto, które będzie nas w pełni odzwierciedlało i będzie zawierało nasz wizerunek, miejsca pobytu, stan cywilny etc. Nic jednak nie stoi nam nam na przeszkodzie, a by uskuteczniać tę samą taktykę, co na Momio, czyli tworzymy profil wykastrowany z naszego życia prywatnego i zawieramy w nim tylko nasze zainteresowania, podczas gdy bardziej prywatne elementy np. wizerunek pozostają dla innych tajemnicą. 

 

Oprócz nawiązywania wirtualnych znajomości, Momio ma wiele elementów grywalnych. Gry Momio są niezwykle ważną częścią całego portalu. Każdy może swoją postać przebrać, kupując w sklepie ubrania i elementy garderoby takie jak np. okulary. Każdy zakup kosztuje – walutą w grze są diamenty, które można zdobyć na rożne sposoby. Jednym z nich jest interakcja z pojawiającymi się w aplikacji zwierzętami – np. przelatującymi przez ekran papugami, ale diamenty można też oczywiście kupić za prawdziwe pieniądze. Można to zrobić korzystając z aplikacji na smartfony. Jednak by korzystać z większości funkcji wcale nie trzeba wydawać pieniędzy, więc możliwość używania Momio nie jest uzależniona od zasobności portfela.

 

WatAGame stara się też dbać o odpowiednią atmosferę za pomocą prostych i zrozumiałych reguł, które wykluczają groźne zachowania. Dziwi jednak, że aplikację mobilną można zainstalować tylko jeśli ma się poniżej 18 lat. Sprawia to, że trzeba dziecku założyć konto e-mail, które sparować trzeba ze sklepami Google Play lub App Store. Zaś zakupy w Momio możliwe są tylko za pośrednictwem aplikacji – nie można ich robić na stronie internetowej.

 

Momio wygląda więc w miarę bezpiecznie, w porównaniu do „dorosłych” sieci społecznościowych. Z pewnością jednak rodzice powinni bacznie obserwować poczynania swoich dzieci. Mimo tego, że twórcy portalu i aplikacji zdają się robić dużo by młodzi użytkownicy byli bezpieczni, nie oznacza to, że miejsce to jest całkowicie wolne od zagrożeń. Trzeba o tym koniecznie pamiętać.