Facebook
20.04.2022

World of Warcraft: Dragonflight. Już wiadomo co nasz czeka w przyszłości.

World of Warcraft: Dragonflight przywraca MMO do jego początków, witając smoki (w formach grywalnych i jeżdżących) i drzewka talentów w stylu klasycznym oraz dodając nowy zestaw stref do zbadania. Rozszerzenie nie ma daty premiery, ale wkrótce wejdzie w fazę alfa, zgodnie z zapowiedziami Blizzarda.

 

Akcja Dragonflight toczy się na Wyspach Smoka, miejscu, które przez większość historii WoW było mitem, ukryte w plikach gry i czasami wspominane w dialogach, gdy gra się starzeje. Zagłębisz się w historię starożytnych smoczych stad i ich królestwa, dowiesz się, co się z nimi działo w ciągu ostatnich 10 000 lat, i spróbujesz zawrzeć z nimi sojusze w celu zwalczania nowych zagrożeń.

 

WoW niedawno wdrożył funkcję, która pozwala dwóm przeciwnym frakcjom gry — Hordzie i Przymierzu — grać razem w tej samej grupie. Dragonflight opiera się na tym partnerstwie, skupiając się na współpracy obu stron w celu zbadania Wysp Smoka, ale nadal będzie zawierał wymówki do PvP z innymi graczami. Zgodnie z fabułą, Horda i Przymierze wysłały ekspedycję naukowców i osadników, aby zbadali tę krainę, co nie brzmi szczególnie optymistycznie dla każdego, kto mieszka tam od tysięcy lat.

 

WoW: Shadowlands otrzymało mnóstwo krytyki za swoje niepewne decyzje fabularne. WoW: Dragonflight odchodzi od wielu tych samych twarzy i historii, aby spojrzeć wstecz na niektóre z najwcześniejszych tradycji serii. W pewnym sensie wydaje się, że gra może ponownie skupić swoją historię na tym, co sprawdziło się w przeszłości, aby jeszcze bardziej nie denerwować fanów.